Jeśli fotografia kulinarna to Twoje hobby, prawdopodobnie pracujesz w pojedynkę – jesteś równocześnie fotogram, stylistą i kucharzem. Z doświadczenia wiem, że przygotowanie sesji w pojedynkę potrafi zająć sporo czasu. Warto więc go efektywnie wykorzystać.
Pozwól że zadam Ci pytanie. Ile zdjęć wykonujesz podczas jednej sesji? Jedno? Kilka? Kilkanaście? Ilu różnych rzeczy próbujesz?
Poniżej znajdziesz kilka pomysłów, dzięki którym zwiększysz swoje szanse na uzyskanie satysfakcjonującego zdjęcia podczas kolejnej sesji.
Ujęcia poziome i pionowe
Zamiast zastanawiać się, czy lepszy będzie kadr poziomy czy pionowy, po prostu wykonaj oba. Zastosowanie tej bardzo prostej zasady prowadzi do uzyskania dwóch zupełnie różnych zdjęć.
Kąt fotografowania
Kolejna bardzo prosta zmiana, która może prowadzić do drastycznie różnych zdjęć. Postaraj się spojrzeć na swój obiekt z innej perspektywy, zmieniając kąt fotografowania. Obejrzyj swój obiekt z każdej strony o ile warunki na to pozwalają.
Przysłona
Zmiana wartości przysłony również prowadzi do różnych efektów, chociaż może nie tak drastycznych, jak w poprzednich przypadkach. Korzystając ze statywu będziemy mogli na tym samym ujęciu porównać wyniki.
Zastosowanie porad zawartych tutaj to kwestia zmiany kilku ustawień podczas sesji. Zajmuje to na prawdę niewiele czasu, w porównaniu z przygotowaniem całej sesji. Spróbuj przy następnej okazji, a efekty pozytywnie Cię zaskoczą.
ps. w sesji wzięły udział pierogi z buraczkami, przepis już wkrótce. Tymczasem zapraszam na pierogi z kaszą gryczaną!
Dodaj komentarz