Coraz bliżej święta… no właśnie. Zdecydowanie nie jestem fanką przedświątecznej gorączki zakupowej, ale lubię sobie zaplanować wcześniej świąteczne menu i wypróbować nowe przepisy. I właśnie w ramach rozgrzewki przedświątecznej powstały ciasteczka – renifery.
Pomysł na dekorację rzucił mi się w oczy już dość dawno na Pinterest (używacie?). Jako że w Polsce mini precelki w czekoladzie są niedostępne, musiałam improwizować i ręcznie je obtaczać. Nie obyło się oczywiście bez perypetii – zaczęłam od dzielenia precelków na połówki, przy czym zmarnowałam ich pół paczki, zanim uzyskałam 11 par 🙂 Zdecydowanie nie polecam tej metody – o wiele łatwiejsze okazało się obtaczanie całych precelków a potem krojenie ich na pół po zastygnięciu czekolady. Na noski wykorzystałam cukierki m&m’s (te bez orzeszków), ale równie dobrze można wykorzystać lentilki lub inne cukiereczki. No i najważniejsza część – ciasteczko! Tutaj długo zastanawiałam się z jakiego przepisu skorzystać. Kusiło mnie aby upiec ciasteczka z masłem orzechowym, ale ostatecznie zdecydowałam się na jeden z niezawodnych przepisów z Moich Wypieków. Ostatecznie ciasteczka chyba bardziej przypominają misie niż renifery, ale nie zmienia to faktu że są absolutnie pyszne, z obłędną karmelową nutą, a ich przygotowanie to świetna zabawa. Polecam!
Uwaga: uzależniają 🙂
Świąteczne ciasteczka renifery |
- Ciasteczka
- 110 g masła w temp. pokojowej
- 1/2 szkl brązowego cukru*
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 1 szkl + 1łyżka mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- Dekoracja
- garść precelków (np. Lajkonik)
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 łyżki mleka
- m&m’s czekoladowe
- Dekoracja. Czekoladę z dodatkiem mleka rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Czekolada nie może być zbyt gęsta, inaczej „zaklei” całe precelki. Konsystencję należy testować na bieżąco i w razie potrzeby można dodać ciut więcej mleka. Precelki obtaczać w czekoladzie i układać na pergaminie do zastygnięcia (ja moje wrzuciłam na chwilkę do zamrażarki). Każdy precelek przekroić na pół.
- Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodać jajko i ponownie zmiksować.
- W osobnej misce odmierzyć suche składniki (mąkę przesiać). Suche składniki dodać do masy maślanej, zmiksować (ciasto będzie bardzo wilgotne i klejące).
- Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, następnie spłaszczać je ręką na grube krążki i układać na blasze. W każde ciasteczko wcisnąć po jednym cukierku m&m’s (blisko krawędzi).
- Piec około 10 minut. Gorące ciasteczka wyjąć z piekarnika (będą jeszcze miękkie) i przykleić rogi (można w tym celu lekko naciąć ciasteczka). Zostawić do wystygnięcia na kratce.
- Oczka – na wystudzone ciasteczka nakładać po kropelce czekolady.
*Nie polecam zastępować brązowego cukru białym, dzięki niemu ciasteczka mają pyszny karmelowy smak.
Z podanych proporcji składników wyszły mi 24 ciasteczka.
Dodaj komentarz