Nie tak dawno pokazywałam jeden z zielonych koktajli które pijam ostatnio namiętnie, a dzisiaj pora na koktajl żółty. Brzmi niezbyt poważnie, ale smakuje pysznie 🙂 W roli głównej persymona (sharon, kaki) i mleko kokosowe, w pozostałych rolach imbir i kardamon. Co prawda szczyt sezonu na persymonę to listopad – grudzień, ale od czasu do czasu można jeszcze na nią trafić w sklepie.

Do przygotowania koktajlu będziemy potrzebować na prawdę dojrzałe owoce (może nawet ciut przejrzałe), czyli bardzo miękkie i pachnące. Owoc staramy się obrać jak najcieniej, co może okazać się wyzwaniem. Plus jest taki że dojrzała persymona jest tak miękka, że nawet słabsze blendery poradzą sobie z przygotowaniem aksamitnego koktajlu. Do dzieła!

Taki tropikalny koktajl najlepiej smakuje popijany przez pasiastą papierową słomkę. Zapraszam!
- 2 dojrzałe persymony
- 100 ml mleczka kokosowego
- 200 ml wody
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- po 1/2 łyżeczki mielonego imbiru i kardamonu
- Owoce myjemy, obieramy cieniutko ze skórki i kroimy na kwałki. Wszystkie składniki dodajemy do blendera kielichowego, i miksujemy na gładko. Gęstość koktajlu regulujemy przez zwiększenie ilości wody. Smacznego!2