Wszystko zaczęło się od zupy dyniowej, a raczej pieczonej dyni na zupę. Dynia (Hokkaido) okazała się tak pyszna, że po prostu nie dało się skończyć na spróbowaniu jednego kawałka. Jedząc zupę, nie mogłam przestać myśleć o pieczonej dyni i z czym najlepiej ją połączyć. że Po krótkich poszukiwaniach, trafiłam na ten przepis i wiedziałam, że muszę spróbować tego słodko-słonego połączenia.
Jeśli traficie w sklepie na dynię Hokkaido (a widuję je również w marketach), bieżcie w ciemno. Uwielbiam ją za intensywnie pomarańczowy kolor, głęboką słodycz, no i to, że nie trzeba jej obierać ze skórki 🙂
Sałatka z pieczonej dyni
Czas: 50 min, Ilość porcji: 3
Składniki:
- ok. 600 – 700g dyni Hokkaido
- 50 g sera feta
- 3 łyżki sezamu
- oliwa z oliwek
- sól
- chili w płatkach (opcjonalnie)
- Sos
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka miodu
Przygotowanie:
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia, piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
- Dynię przekroić i wydrążyć. Miąższ kroimy w grubą kostkę (razem ze skórką).
- Pojedynczą warstwę dyni wykładamy na blaszkę. Spryskujemy dokładnie oliwą, solimy.
- Wstawiamy do piekarnika na ok 20 minut. Po tym czasie wyjmujemy blaszkę (uwaga, będzie bardzo gorąca!), posypujemy dynię sezamem, delikatnie mieszamy i wstawimy z powrotem do piekarnika na dodatkowe 10 minut. Wyjmujemy z piekarnika.
- Składniki sosu mieszamy dokładnie, np. w słoiczku.
- Ciepłą lub wystudzoną dynię posypujemy pokruszonym serem feta, polewamy sosem i doprawiamy solą i płatkami chili, do smaku.